Przede wszystkim należy wyjść z pewnej mentalności, czytając ten wpis wyzbądźcie się proszę wszelkich uprzedzeń i otwórzcie swoje umysły na piękno.
Nie ma absolutnie nic złego w tym, że człowiek chce i lubi otaczać się pięknymi przedmiotami i przebywać w równie cudownych miejscach.
Sami żyjemy na cudownej planecie jaką jest Ziemia, a otaczająca nas przyroda olśniewa na każdym kroku, sprawiając że czujemy się dobrze.
Wszelkie dobrodziejstwa i urzekające nas przedmioty są właśnie po to by z nich korzystać.
Nasze odczucia estetyczne odgrywają ogromną rolę w życiu codziennym i należy zdawać sobie z tego sprawę.
Pomyślcie szybko o Waszej przestrzeni - jeśli w pierwszych sekundach Wasze odczucia są pozytywne to znaczy że żyjecie w sprzyjających warunkach, jeśli nie - to zmieńcie to proszę jak najszybciej.
Otaczając się atrakcyjnymi i estetycznymi przedmiotami z których korzystanie sprawia nam radość wysyłamy jasny komunikat, że zasługujemy na to co najlepsze, że zasługujemy na to by sobie dogadzać, na to by świat nas ukochał.
Podanie śniadania w ślicznej otoczce to celebracja chwili, to poświęcenie czasu by moment kulminacyjny był jak najprzyjemniejszy, a nie był tylko zwykłym urywkiem szarego dnia codziennego. To nadanie znaczenia, to właśnie ta Magiczna chwila, która sprawia że robimy coś dobrego dla siebie, a tak wiele osób myśli że zmieni coś wyłącznie przenosząc góry, a wystarczy zacząć od drobnych przyjemności, które wprowadzane systematycznie w nasze życie potrafią zmienić jego bieg.
Pamiętajcie jednak, nie chodzi o to by za pomocą przedmiotów poprawić jakość swojego życia,ale jeśli tylko zaczniecie inaczej je inaczej postrzegać to piękno umysłu z czasem zacznie domagać się tego by uzewnętrznić to co sami w sobie nosicie i będzie pragnęło życia w harmonii.
Chyba każdy ma w domu kilka takich przedmiotów, na których lubi zawiesić oko, które poprawiają mu humor, przywołują miłe wspomnienia. Sama mam też takich kilka: indyjski słonik, który rzekomo przynosi szczęście; szkatułki na biżuterię po mojej babci; porcelanowa figurka obejmującej się pary, którą otrzymałam jako prezent ślubny; oko proroka, amulet o tureckim rodowodzie, który ma chronić przed złem (prezent od przyjaciela)... I jeszcze kilka innych drobiazgów.
Bardzo mi się podoba, jak to ujęłaś :)
Też lubię się czasem zatrzymać i celebrować chwilę. Uwielbiam przedmioty z duszą i doceniam małe skarby, na które trafiam każdego dnia. Przyjemnie się czytało ten wpis <3
Dzień dobry:) Bardzo ładny, motywujący i inspirujący wpis. Pozdrawiam
Lubię celebrować poranki, gdy piję kawę w pięknym kubku, tych zaś u mnie nie brak :)